32 286 06 23

Kim są ci młodzi ludzie w „Domu Nadziei” ?

Młodzież czy dzieci w wieku 14-21lat? Kiedy zaczęłam tu pracować wydawało mi się, że to biedne dzieci, które wpadły w sidła uzależnienia. Teraz widzę, że bycie dzieckiem nie zależy od wieku. Ciężka praca nad sobą, jakiej się podejmują Ci młodzi ludzie, której niejeden dorosły nie dałby rady, jest dowodem na to, że jest w nich wielkie pragnienie życia i miłości – prawdziwego życia i prawdziwej miłości! Trafili do „Domu Nadziei”, bo w tym poszukiwaniu prawdy i sensu życia, tak mocno się zagubili, że szukali tego w narkotykach, alkoholu, lekach i innych substancjach psychoaktywnych. Tutaj tworzymy rodzinę Domu Nadziei. W tym domu każdy ma swoje obowiązki – pranie, sprzątanie, pomoc w kuchni, ogrodzie…ale przede wszystkim uczymy się relacji opartych na prawdzie. Tu nie owija się w bawełnę, prawda czasem boli, ale jest miłość, która wszystko leczy – w naszym domu jest kaplica, w której mieszka Pan Jezus, cały czas gotowy, aby obdarzyć największą miłością. To my nie zawsze umiemy ją przyjąć, ale Ci, którzy przyjęli teraz opowiadają nam swoje świadectwa, jako neofici, dorośli ludzie. Rafał, który w kaplicy otrzymał od swojego terapeuty obrazek z św. o.Pio, reprezentant i mistrz Polski w futsalu, szczęśliwy ojciec i mąż, Dominika, która w tej kaplicy odkryła moc miłości płynącej z Najświętszego Sakramentu, do tej pory, kiedy tylko potrzebuje wchodzi do najbliższego kościoła, aby z Nim porozmawiać, płynie też z niej niezwykła życzliwość do ludzi. Dobromir, który siedząc na podłodze tej kaplicy usłyszał najpiękniejszą pieśń „Już teraz kwitną we mnie Twe ogrody, już teraz we mnie Twe Królestwo jest…” ta pieśń poruszyła jego serce miłością i może po raz pierwszy odczuł, że ktoś go szanuje, teraz sam prowadzi wielkie dzieła pomagając najuboższym, osamotnionym, uzależnionym…i Mateusz jego historię więcej znam z opowiadań, ale wiem, że miłość, jaką przyjmuje od Boga przełożył na czyn pomagając innym gdzieś w świecie. „Miłość nigdy nie ustaje” 1Kor 13, 8 Patrząc na ich historie mam potwierdzenie – przyjęli miłość i dają ją innym – aby móc zmieniać świat, trzeba zacząć od siebie i nasi wychowankowie to robią, a Tobie jak to wychodzi? Wiesz, że jesteś dzieckiem Boga? Tak właśnie Ty! Ty też możesz przyjąć i dać miłość. Nasi wychowankowie, to bardzo dobra inwestycja w miłość, która idzie wraz z nimi w świat! Podaruj im 1% miłości rozliczając się z podatku i wpisz KRS 0000038254 a 99% pójdzie w świat w tym również do Ciebie, Twoich najbliższych, ludzi, których kochasz. Dziękuję w imieniu tych, którzy teraz są w terapii i nie mogą tego zrobić osobiście.

Ola – fundraiser Domu Nadziei.

Napisz komentarz

Może Cię zainteresować

Skip to content