Można szukać różnych przyczyn uzależnienia,
np. w rodzinie, czy w bardzo trudnych przeżyciach dziecka.
Musimy pamiętać, że określenie „trudny wiek” nie wzięło się znikąd. Nasze dorastające dzieci w wieku nastu lat borykają się z pytaniami o sens własnego życia, nie wiedzą, kim w zasadzie są, czy jeszcze dziećmi, czy już dorosłymi. Mieszkają z nami, czują, że są jeszcze dziećmi, ale chciałyby być już dorosłe. Życie stawia przed nimi dorosłe problemy. Bunt, jaki młodzi okazują rodzicom czy wychowawcom, demonstrowanie własnego stylu, walka z najdrobniejszymi nakazami i zakazami, jakie stawiają im dorośli, powodują, że czują się lepsi, niezależni, a to przecież w ich wieku takie ważne. Nasze dzieci żyją w ciągłym lęku przed oceną – Co myślą o mnie koledzy? Czy jestem atrakcyjny? Czy jestem mądry, doskonały? To pytania, które wręcz ich prześladują. Narkotyki rozwiązują w zasadzie wszystkie te problemy, bo początkowo pozwalają czuć to, co chcemy, dają poczucie, że jesteśmy tacy, jacy chcielibyśmy być.
Jak rozpoznać czy Twoje dziecko bierze narkotyki?
Zawsze zastanawiające powinno być:
- nagłe pogorszenie się stopni w szkole,
- wagary,
- spóźnienia,
- trudności z dotrzymywaniem słowa, wykonywaniem domowych obowiązków.
W początkowej fazie zażywania narkotyków objawy są bardzo subtelne i mogą być spowodowane również innymi problemami dziecka.
Może interesować Cię również:
Jak rozwija się uzależnienie
Chyba wszyscy rodzice, wychowawcy czy nauczyciele zadają sobie to pytanie.
Charakterystyczne dla osób biorących mogą być również:
- krótkie, tajemnicze telefony, w których padają niezrozumiałe dla nas określenia,
- jaskrawe zmiany zachowań – ktoś pobudzony po chwili nieomal przysypia,
- wahania nastroju,
- brak apetytu,
- notoryczne kłamstwa,
- wynoszenie z domu drobnych kosztowności czy posiadanie przez dzieci większych pieniędzy (co może świadczyć o handlu),
- utrata wszelkich zainteresowań, wartości i zasad,
- utrata masy ciała,
- rozszerzone źrenice przy heroinie,
- zwężone przy kokainie,
- zaczerwienione oczy przy marihuanie.
Moje dziecko bierze. Jak mu pomóc?
-
Oceń stopień zaawansowania problemu.
Czy są to dopiero pierwsze narkotyczne próby, czy może sprawy zabrnęły już dalej i Twoje dziecko nie wyobraża sobie już życia bez narkotyków – klasówki bez amfetaminy, imprezy bez ekstazy czy randki bez marihuany. A może narkotyk jest mu już potrzebny, żeby wstać, zjeść, wyjść z domu.
-
Rozmawiajcie.
Czy są to dopiero pierwsze narkotyczne próby, czy może sprawy zabrnęły już dalej i Twoje dziecko nie wyobraża sobie już życia bez narkotyków – klasówki bez amfetaminy, imprezy bez ekstazy czy randki bez marihuany. A może narkotyk jest mu już potrzebny, żeby wstać, zjeść, wyjść z domu.
-
Ustalcie konkretne zasady.
Czy są to dopiero pierwsze narkotyczne próby, czy może sprawy zabrnęły już dalej i Twoje dziecko nie wyobraża sobie już życia bez narkotyków – klasówki bez amfetaminy, imprezy bez ekstazy czy randki bez marihuany. A może narkotyk jest mu już potrzebny, żeby wstać, zjeść, wyjść z domu.
-
Nie chroń dziecka.
Czy są to dopiero pierwsze narkotyczne próby, czy może sprawy zabrnęły już dalej i Twoje dziecko nie wyobraża sobie już życia bez narkotyków – klasówki bez amfetaminy, imprezy bez ekstazy czy randki bez marihuany. A może narkotyk jest mu już potrzebny, żeby wstać, zjeść, wyjść z domu.
Jak leczymy
Wierzymy, że każdy jest w stanie się zmienić i że potrafi naprawić to, co dla niejednego jest już nie do naprawienia i osiągnąć to, co nieosiągalne. Wiemy, że każdy człowiek jest wyjątkowy i niezwykły, dlatego dbamy o jego wzrost i rozwój. Rocznie z naszej pomocy korzysta: w poradni ok. 500 osób (to ponad 640h terapii) oraz ok. 100 osób podejmujących stacjonarne leczenie w naszym ośrodku. W ciągu 23 lat naszej działalności z pomocy skorzystało ponad 6000 osób
Ośrodek leczenia uzależnień
Komu pomagamy Katolicki Ośrodek „Dom Nadziei” im. Ks.
Poradnia
Komu udzielamy pomocy i z jakiego zakresu.
Więcej informacji

Ewa Tkocz
- E:
- T: 32 286 06 23