W “Domu Nadziei” zdałam maturę – świadectwo Niny Opublikowano: 27 Kwi 2020 “Miałam zaszczyt być w Domu Nadziei w 2009r. gdzie zdałam maturę, do czego namówili mnie terapeuci – wciąż jestem im bardzo wdzięczna. To był mój start do nowego życia. Niestety nie dotarłam do mety będąc w Domu Nadziei, gdyż po 3 miesiącach uciekłam. Bardzo szybko życie zweryfikowało moją decyzję i w przeciągu miesiąca zobaczyłam, że nie mam nad sobą żadnej kontroli. Zdecydowałam się na leczenie w ośrodku dla dorosłych nad morzem. Po roku czasu, a w połowie terapii wróciłam do domu. W drodze uświadomiłam sobie, że dojrzałam, mam pasję, zainteresowania, poznałam lepiej siebie oraz swoje podejście do życia i ludzi. Terapię kończyłam ambulatoryjnie, podjęłam studia i zaczęłam realizować swoje plany. To w tym momencie wzięłam życie w swoje ręce i jednocześnie oddałam je Bogu przyjmując go jako swojego Pana i Zbawiciela. Nie skończyłam terapii w żadnym ośrodku, nie dobiegłam do mety, bo można powiedzieć, że wciąż biegnę. Mam za sobą 11 lat życia na nowo, jestem żoną i mamą, mam pracę w której się spełniam, mam swoją misję w kościele, odnalazłam swoją relację z Bogiem, który wciąż błogosławi mi i mojej rodzinie. Dom Nadziei wciąż jest bliski memu sercu, to w nim rozpoczęłam swoją drogę. Dziękuję i pozdrawiam! Nina Sakwerda” – Kochana Nino i my dziękujemy za to świadectwo wiary i miłości ! 💙💚❤️ oraz za ciepłe z nami wspomnienia. Napisz komentarz Może Cię zainteresować Historie neofitów Zakończenie terapii Nikoli ”Coś się kończy i coś zaczyna” tak napisała społeczność na tablicy dla Nikoli naszej nowej neofitki, która dziś uroczyście zakończyła Wrz 17 2020 Historie neofitów 4 zakończenia terapii jednego dnia! To jest święto! Kochani co to dziś za dzień! Terapię zakończyli Malina, Rafał i dwa Piotrki. Jesteśmy z nich niesamowicie dumni. Lip 2 2020 Historie neofitów Kiedy miałem 19 lat trafiłem do “Domu Nadziei” Mam na imię Marcin, w wieku 19 lat trafiłem do ośrodka ”Dom Nadziei”, który jako jedyny zaoferował mi natychmiastowe przyjęcie. Maj 12 2020
“Miałam zaszczyt być w Domu Nadziei w 2009r. gdzie zdałam maturę, do czego namówili mnie terapeuci – wciąż jestem im bardzo wdzięczna. To był mój start do nowego życia. Niestety nie dotarłam do mety będąc w Domu Nadziei, gdyż po 3 miesiącach uciekłam. Bardzo szybko życie zweryfikowało moją decyzję i w przeciągu miesiąca zobaczyłam, że nie mam nad sobą żadnej kontroli. Zdecydowałam się na leczenie w ośrodku dla dorosłych nad morzem. Po roku czasu, a w połowie terapii wróciłam do domu. W drodze uświadomiłam sobie, że dojrzałam, mam pasję, zainteresowania, poznałam lepiej siebie oraz swoje podejście do życia i ludzi. Terapię kończyłam ambulatoryjnie, podjęłam studia i zaczęłam realizować swoje plany. To w tym momencie wzięłam życie w swoje ręce i jednocześnie oddałam je Bogu przyjmując go jako swojego Pana i Zbawiciela. Nie skończyłam terapii w żadnym ośrodku, nie dobiegłam do mety, bo można powiedzieć, że wciąż biegnę. Mam za sobą 11 lat życia na nowo, jestem żoną i mamą, mam pracę w której się spełniam, mam swoją misję w kościele, odnalazłam swoją relację z Bogiem, który wciąż błogosławi mi i mojej rodzinie. Dom Nadziei wciąż jest bliski memu sercu, to w nim rozpoczęłam swoją drogę. Dziękuję i pozdrawiam! Nina Sakwerda” – Kochana Nino i my dziękujemy za to świadectwo wiary i miłości ! 💙💚❤️ oraz za ciepłe z nami wspomnienia.
Historie neofitów Zakończenie terapii Nikoli ”Coś się kończy i coś zaczyna” tak napisała społeczność na tablicy dla Nikoli naszej nowej neofitki, która dziś uroczyście zakończyła Wrz 17 2020
Historie neofitów 4 zakończenia terapii jednego dnia! To jest święto! Kochani co to dziś za dzień! Terapię zakończyli Malina, Rafał i dwa Piotrki. Jesteśmy z nich niesamowicie dumni. Lip 2 2020
Historie neofitów Kiedy miałem 19 lat trafiłem do “Domu Nadziei” Mam na imię Marcin, w wieku 19 lat trafiłem do ośrodka ”Dom Nadziei”, który jako jedyny zaoferował mi natychmiastowe przyjęcie. Maj 12 2020